Kobieta w walizce - Katarzyna Bonda
Cena:44,90PLN
Ilość(szt.):
Dostępność:duża
Zamów teraz a wyślemy 24-03-2023
Darmowa wysyłka: od 99 zł, Użyj ORLEN PACZKI, Bezpieczna i szybka realizacja więcej »
Bezpieczne zakupy online: Na zwrot lub wymianę dajemy Ci od 14 do 30 dni! więcej »
Metody płatności: BLIK, Pobranie, Karty płatnicze, Apple Pay, Google Pay, PayPo więcej »
Opcja zamówień tel: 575 521 123 pn-pt 9-16:30
Opis produktu

Prowokacja? Bezmyślność? Czy chora zabawa psychopaty?
Spokojna okolica bywa zdradliwa.

Kiedy wiszące na słupach ogłoszenia o zaginięciu Klaudii Janus dawno już wyblakły, a miejscowa policja straciła wiarę w rozwiązanie sprawy, dochodzi do makabrycznego odkrycia. Przy drodze wyjazdowej z Ełku przypadkowy kierowca znajduje błękitną walizkę, a w niej szczątki młodej kobiety i złoty naszyjnik z listkiem. Taki sam nosiła Klaudia. Według ustaleń śledczych ciało długo było w wodzie, zakopywano je i częściowo spalono. A to skutecznie utrudnia identyfikację ofiary. Dlaczego więc morderca zdecydował w końcu, że kobieta w walizce ma zostać odnaleziona?

Do pomocy w śledztwie wezwano by Huberta Meyera, ale ten czeka w areszcie na własną rozprawę. Z warszawskiego Wydziału Wsparcia Dochodzeń oddelegowano aspiranta Grzegorza Kaczmarka. On nie ma wątpliwości, że za zaginięciem młodej kobiety stoi ktoś z miejscowych. Podejrzanych jest wielu. Każdy z nich ma motyw. Wszyscy zatajają najistotniejsze fakty. I wciąż nie wiadomo, kto ma ręce splamione krwią. Klaustrofobiczna atmosfera zagęszcza się, gdy na jaw wychodzi, że Klaudia nie była jedyną dziewczyną, która przepadła bez śladu w tej na pozór spokojnej okolicy. Siedem lat wcześniej z plaży uprowadzono młodą turystkę. Jej personaliów nigdy nie ustalono. Wiadomo tylko, że w dniu zaginięcia na szyi miała złoty łańcuszek z listkiem…

Najnowszy kryminał Katarzyny Bondy pochłania bez reszty! Do samego końca nie wiadomo, komu zależy na odkryciu prawdy, a kto łże na potęgę. Po lekturze „Kobiety w walizce” sięgnięcie po kolejne części serii z psychologiem śledczym Hubertem Meyerem będzie wyłącznie formalnością!